OC -

Kanra

Jak pewnie większość wie OC jest to wymyślona postać (głównie stworzona na podstawie czegoś).

Ja jestem ciekawa, czy wy posiadacie ową postać, którą wymyśliliście na podstawie "Tuneli" :)

Styks

Ja osobiście mam kilka swoich postaci. :)
Wszystkie są wymyślone na potrzeby mojego kolejnego tunelowego fanfika. A ty Cosmo masz swoje postacie ?

Kanra

Mam jedną, z którą właśnie piszę fanfik i do obmyślenia jeszcze kilka. Powinnam wrzucić opis tej postaci jutro. :)

Styks

O...to bardzo miła wiadomość :D
W najbliższym czasie postaram zamieścić również opisy moich postaci

KacperW

Maybe ja też...

Pierwsza sprawa - pisz po polsku, bardzo Cię proszę.
Druga sprawa - Twoja wypowiedź nic nie wnosi, więc mogłeś ją sobie darować.

Następnym razem dostaniesz ostrzeżenie. Vaineth

Kanra

Imię: (nie do wymówienia)
Pseudonim: Zero
Rasa: Styks (granicznik)
Inf:
Wygląd: Karter ma siedemnaście lat. Jest wysoka, ma długie, proste, sięgające pasa włosy i czarne oczy. Jej cera jest typowo blada. Na codzień nosi strój granicznika.

Charakter: Głównie zajmuje się obmyślaniem planów. Niektórzy mają ją za geniusza. Jest wysportowana, śmiała i odważna, co często udowadnia. Robi wszystko, by tylko misja powiodła się. Zajmuje się mechanika. Woli przebywać w samotności.

Opis: Zostaje wysłana do głębi, by bronić Laboratorium Styksów( w którym przeprowadzane są badania i eksperymenty genetyczne) przed grupą zorganizowanych renegatów i kilkoma mutantami (uciekinierami). Podczas jednego z ataków zostaje oddzielona od pozostałych i trafia do pewnego miejsca, w którym aby przeżyć musi współpracować z wrogami.

--------------------------------------------------------------------
No i macie opis jednaj mojej OC:) Jeśli pojawiły się błędy to przepraszam.

Midori

Fajnie to wymyśliłaś Cosmo :) . Podoba mi się, aczkolwiek mam jedno zastrzeżenie - wśród Graniczników nie ma kobiet. Ogólnie pomysł jest bardzo ciekawy ;)

KacperW

Imię: Nieznane
Nazwisko: Nieznane
Pseudonim: Josephins
,,Zawód": Renegat

Informacje różne: Ma ok. 27 lat, prawdopodobnie bladą skórę (nie wiadomo czemu cały czas nosi maskę) i jest przerażająco chudy. Na misje zawsze zabiera ze sobą karabin wyborowy z celownikiem optycznym Drake`a. Niewiele o nim wiadomo, bo znało go z 5 osób i żadna z nich nie żyje.

Charakter: To samotny łowca. Prawie wcale nie mówi, między innymi dlatego, że nie ma do kogo. Jego myśli biegną tylko wokół likwidacji Styksów. Niczego więcej o nim nie wiadomo.

Opis: Jest zbiegłym kolonistą. Od ponad 5 lat żyje w Głębi, zabijając ponad czterdziestu Graniczników. Pomógł uciec wielu Koprolitom z ich wiosek. Miał tylko 5 przyjaciół, którzy zginęli w cukrowej pułapce, podczas ucieczki przed wrogiem. Od tamtej pory zadziałał tylko 1 raz, i podczas tej akcji prawdopodobnie zginął.

Styks

Imię: Molly
Nazwisko: Martineau
Pseudonim: Brak
Rasa: Kolonistka

Informacje: W prostej linii pochodzi od założyciela kolonii Gabriela Martineau. Jej rodzina jako jedna z nielicznych została dopuszczona do możliwości przebywania w miejscach takich jak cytadela i garnizon Styksów. Ze względu na fakt, że jest pierwszą kobietą w tej rodzinie od kilku pokoleń. Większość mieszkańców kolonii uznało ją za proroka.

Wygląd: Praktycznie białe włosy, jasnoniebieskie oczy i blada wrażliwa na słońce skóra. Ma bardzo drobną figurę.

Opis: Miała spokojne beztroskie życie do momentu w którym zakochała się w Styksie. Gdy zaszła z nim w ciąże musiała wyprowadzić się w najdalszy zakątek kolonii. Niestety mieszkańcy kolonii, uwielbiający swoją prorokinię nie dali jej spokoju. W końcu jeden z nich dowiedział się o sekrecie Molly. Musiała uciekać razem ze Styksem i zaledwie 3 - letnią Elliott. Niestety plan ucieczki spalił na panewce. Musiała rozdzielić się z Eddie'm w Wiecznym Mieście. Uciekając przed znaczną ilością Styksów dotarła do Głębi gdzie musiała rozdzielić się z Elliott.
Od tego czasu żyję w Głębi jako renegantka. Przysięgła sobie, że nigdy nie spocznie póki nie odnajdzie córki i nie zabije wszystkich Styksów.
Szkolona przez Eddiego zna wszystkie sekrety Graniczników. Potrafi się poruszać bezszelestnie jak oni.

Charakter: Wcześniej w kolonii żywiołowa i sympatyczna dziewczyna, aktualnie bezwzględny i okrutny zabójca, mający już na sumieniu wielu zabitych Styksów.

shinigami · Wysłany: Pią 17:33, 11 Mar 2011 Temat postu:

Imię: Xalcasse
Nazwisko: (brak danych)
Pseudonim: white
Rasa: jest w połowie Styksem, w połowie potomkiem starożytnej rasy zamieszkującej wnętrze ziemi.

Charakterystyka: Długie, brązowe "dredy", fioletowa skóra, białe oczy (stad pseudonim white), wysoka, szczupła, bardzo szybka, powolny proces starzenia

Historia: Dowódca czystej rasy Styksów chcąc powiekszyć wiedze o głębi mobilizuje nowy oddział "Graniczników". Ich zadaniem jest zdobycie jak najwiecej informacji o wszystkim, co znajduje sie pod ziemią. Wśród nowopowstałego oddziału jest jego brat. Jeden z najlepszych jesli chodzi o umiejętności. Jest nieco inny od reszty, ponieważ w jego osobistym przekonaniu zabijanie niewinnych to głupota. Dlatego trafia do oddziału, by "zmężnieć".
Oni odkrywają otchłań jako pierwszi. W wyniku trzęsienia ziemi kilku graniczników wpada w otchłań. W tym ojcicec white.
Po długiej i mozolnej wędrówce trafiają do Ogrodu Drugiego Słońca.
Po zbadaniu terenu okazuje sie, ze zamieszkany jest przez dziwna rase, ktora upodabnia sie do drzew- dzieki czemu zwierzeta ich nie atakuja.
Granicznikom nie podoba sie to, ze "nowa rasa" nie traktuje ich z wyzszoscia... (co zostało im wpojone przez lata zycia) i rozpoczynaja walke.
Przegrywaja ja, ponieważ zle ocenili sile przeciwnika. Przezywa tylko jeden, ciezko ranny ojciec Xalcasse. Jako ze nie wykazuje najmniejszej agresji i jest w pokojowych zamiarach zostaje przeniesiony do serca miasta "ludzi drzew".
Oddany pod opieke władczyni tego miasta (piekna kobieta, biale oczy, wysoka, brązowe skora i włosy) szybko odzyskuje zdrowie. Po jakims czasie zakochuje sie w niej.
Mają dziecko (white). Żyją jako szczesliwa rodzinka od czasu pojawienienia sie Nowej Germanii.
W tych okolicznosciach ludzie drzewa przegrywaja z bronia palna z oddzialami nowej germanii, traca ziemie oraz zycie. Uszla tylko garstka (a bylo ich tysiace).
Rodzice ukryli white a sami walczyli do ostatniego tchu z pozostalymi.
Reszta ludzi drzew uciekla przez zolnierzami daleko na polnoc, wybudowala piramidy i tam sie schronili. Z dala od wszystkiego. Palajacy nienawiscia do kazdego obcego ( juz wiadomo dlaczego Will i jego ojciec nie byli mile widziani w piramidzie).

White nie mogac zyc juz dalej w tym miejscu (za duzo wspomnien) ucieka i kieruje sie tam, skad pochodzi jej ojciec, chcac rozpoczac nowe zycie. Z dala od tej wszechobecnej nienawisci.

Nastolatka (lat 18 jak na razie, ale powoli sie starzeje) wraz z ulubionym zwierzakiem (tygrys szablozębny) rusza do kolonii. Gdy wychodzi z otchlani i przedziera sie przez waskie szczeliny natrafia na stado krow jaskiniowych. Myslac ze sa grozne dziewczyna oraz tygrys rzucaja sie do walki. Oczywisice wygrywa, ale ma kilka zadrapan na ciele.
W czasie drogi orientuje sie, ze w walce musiala zgubic naszyjnik ktory podarowala jej matka, (slynny naszyjnik ktory podarowal willowi Tam).

Kiedy doszla do kolonii zorientowala sie ze ludzie nie sa tacy przyjazni jak jej ojciec. Mieszkajac troche w Slumsach dziewczyna ukrywa sie i udaje jedna z nich... kolonistke.
Niepodoba jej sie to, co robia Styksowie, ale co ona sama moze przeciwko setkom?
Udaje sie wiec do gornoziemia, by tam poczekac na dzien, o ktorym mowili. O dniu,w ktorym Styksowie chca opanowac powierzchnie.

Znaleźć sprzymierzeńców i jakoś im przeszkodzic...

Styks · Wysłany: Śro 19:19, 16 Mar 2011 Temat postu:

łoł....shinigami, naprawdę fantastyczna postać :D

shinigami · Wysłany: Śro 21:30, 16 Mar 2011 Temat postu:

dzieki :)

welliott

usunelam.

Flooded

Nie powiem ze niektóre postacie przypominają mi do połowy zrżnięte charaktery Elliott i Drake'a =.=
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
welliott! JESTEŚ OKROPNA! ŚLUB ELLIOTT I WILLA?! PRZECIEZ ŻONA I MĄŻ TAK OBZYDLIWIE BRZMI! ELLIOTT JEST NIEZALEŻNA I NIE BĘDZIE Z NIKIM! TAK SAMO JAK DRAKE'A! PO CHOLERE ONI POMAGALI IM?! TERAZ BYLIBY SOBIE RAZEM<BEZ NICH! I PEWNIE RADZILIBY SOBIE LEPIEJ!
Przerażasz mnie =.=

Co poniektóre postacie sa coolowe ;d Praktycznie wszystkie xd Tylko niektórych nie darzyłabym tak wielką sympatią jak inne ^^

welliott

Ja nie lubie Elliott + Will! Napisalam to bo mi sie nudzilo!!! Czy ktos w ogole wpadlby na pomysl zeby lubic pomysl ze Styksowie pomagaja Gornoziemcom? Ja sobie robilam jaja!