Autor |
Wiadomość |
Kanra
Styks
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:21, 17 Sty 2011 Temat postu: Czy Cal powinien zginąć? |
|
|
Jak sądzicie, czy Cal powinien zginąć
Ja osobiście go lubiłam, pomimo tej jego dziecinności. Fakt, faktem, ale zbyt dobry to on nie był. Mimo wszystko szkoda, że zginął.
1. Zły dział
2. Zły tytuł
Przenoszę do działu postacie :)
Ostatnio zmieniony przez Kanra dnia Pon 22:22, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Styks
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:22, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem autorzy wcale nie musieli go uśmiercić....To tak jak w Harrym Potterze gdy Rowling uśmierciła połowę bohaterów wogóle bez powodu.
Uważam że Cal nie musiał ginąć. Był postacią która mogła jeszcze dużo wnieść do całej historii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domi.12
Górnoziemiec
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubuskie, Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:20, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Taak... Cal był fajny. :P
Był jednym z moich ulubionych bohaterów, szczerze mówiąc. Długo byłam pewna, że powinien żyć, jednak nie bardzo to sobie wyobrażam. Tak bardzo pragnął wrócić do domu, nie miał już na to wszystko siły, był po prostu wyczerpany, fizycznie i psychicznie, czemu zresztą się nie dziwię. Nie poradziłby sobie w Otchłani i potem. Z jego sytuacji niestety nie było wyjścia.
No i prawdopodobnie uratował im życie, choć z bólem to mówię, zadziałał - jak to ujęli autorzy - jak kotwica, gdy wpadali do Czeluści.
Taak, ciążko to przyznać, ale tak niestety chyba musiało być.
Chociaż z ich geniuszem, autorzy mogliby wymyślić coś innego (byle nie Styksów), zamiast go zabijać i to w taki sposób. ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Midori
Moderator
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa. Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:30, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cal mimo wszystko nie zasłużył na taką śmierć.
Zresztą powiedział do Willa że nie chce w taki sposób umrzeć ( no a we właśnie taki sposób został zabity ).
Chociaż ... był to bardzo ciekawy zwrot akcji.. brutalny
Ale w sumie nie zabiliby go teraz to zabiliby potem .
W końcu musieli się autorzy go pozbyć ( ciekawe jak by napisali jak go zjada bielak albo pajęcz małpa ?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domi.12
Górnoziemiec
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubuskie, Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:24, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To fakt, swoją drogą to właściwie najlepsze, co mogło go spotkać. No i faktycznie ciekawy zwrot akcji... Ale ja i tak żałuję, że nie przeżył. Polubiłam go. Zresztą nie tylko ja :)
Ciekawe, kto jeszcze zginie w walce ze Styksami... I z Rebekami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
laniette
Górnoziemiec
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:52, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się cieszę, że zginął, bo każda śmierć nadaje realizmu książce. I wgl to nie lubiłam Cala więc nie żałowałam go specjalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Styks
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak swoją drogą ciekawe kto jeszcze zginie ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
maniek2626
Górnoziemiec
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:12, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to powinien zginąć ;P
Już i tak było za dużo tych "głównych bohaterów" oraz wątków przez co czasami nie wiedziałem gdzie się znajduję, a kiedy po przeczytaniu Otchłani w pierwsze dni pramiery mialem długą przerwę do czasu części Bliżej, to już prawie wszystko zapomniałem. Wędrówki dookoła podziemnego morza widzę przez tak gęstą mgłę że nawet nie wiem co tam było.
Ale wracając do Cala to czasami denerwowała mnie ta jego flamazarność ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Styks
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:55, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Taaa.....
Cal był wyjątkowo ślamazarny. Ale to była chyba jedyna jego zła cecha :P
Poza tym był naprawdę spoko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jowi9988
Górnoziemiec
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zach-pom Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:31, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czy powinien zginąć? Jako ja, osoba kóra przywiązała się do Cal'a. Fajny był. inny nadający trochę humoru, wiedzący wszystko, odważny oraz mały cham. np. w stosunku do brata i Chestera. Nie wiem czy mnie zrozumiecie, ale ja go tak odebrałam. zawsze musiał odpyskować.,
Ale jako krytyk literacji (xD). Dobrze że zginął, rzeczywiście nadaje to realizmu książce bo wiadomo śmierć czeka nas niewiadomo kiedy. Poznaliśmy wtedy prawdziwą twarz Cal'a, który jak usłyszał o swojej rodzinie. zdarła się maska "twardziela" i chciał się poddać. Już nie wytrzymał,. Nie wiem czy ja bym doszła aż tak daleko.
Myślę że autorzy wszystko zaplanwali, aby książka była ciekawsza, a powiem wam że aż mi łza poleciała jak Cal wlazł do cukrowej puapki a co dopiero jak go zastrzelili .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moyashi
Górnoziemiec
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:19, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Według mnie nie powinien zginąć, bo mógł wprowadzić jeszcze sporo do serii, ale cóż poradzić na wybór autorów. Padło na niego. Zabawne, odkąd tylko się pojawił, wiedziałam, że prędzej czy później zginie. Ten typ postaci MUSI w końcu zginąć. Nie wiem, dlaczego. Ale zawsze tacy bohaterowie giną. Szkoda, że tak szybko zniknął... Z drugiej strony, opis jego śmierci naprawdę wywarł na mnie wrażenie. Lepiej, że w taki sposób odszedł, niż gdyby później autorzy chcieli go zabić na siłę i przy jakichkolwiek okolicznościach, byle tylko było dramatycznie.
Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że śmierć nadaje książce realizmu. A co, życie jest czymś dziwnym i niezwykłym? Nienaturalnym? Według mnie każdy potrafi zabić wymyślonego przez siebie bohatera. Prawdziwa sztuką jest wiarygodny sposób utrzymania go przy życiu i wynajdywania wyjść z kryzysowych sytuacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KacperW
Kolonista
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:29, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Musiał zginąć, to pewne, ale...
Moyashi, nie rozumiesz? To wojna! Ludzie w Iraku po wielkich bitwach wracają do bazy helikopterami, szczęśliwi, że przeżyli, gdy nagle wyskakuje terrorysta z RPG, trafia w maszynę, a ta spada, wybucha pożar i ginie cała załoga. Ci wszyscy ludzie w środku tracą życie totalnie bez sensu, tuż przed metą, można powiedzieć. To jest w wojnie najgorsze: atakują Cię wtedy, kiedy jesteś teoretycznie bezpieczny i zakończyłeś walkę.
Właśnie tak mógł zginąć Cal: po prostu Granicznik rzuca w niego włócznią zrobioną z grzybów, a ten ginie, mimo że przeżył całą tę strzelaninę nad Czeluścią i eksplozję (skąd właściwie Styksowie wytrzasnęli działa i moździerze?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Styks
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:48, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czytam Twoją wypowiedź i robię coraz większe oczy....
Co ma wojna w Iraku do książki dla dzieci i młodzieży ?
Wytłumacz mi to proszę, bo ja naprawdę nie wiem....
To tylko zwykła książka. Porównywanie ją z rzeczywistością to dla mnie czysta głupota.
Myśle, że Styksowie mieli tyle broni ponieważ mają swoje wtyczki na wszystkich ważnych stanowiskach w Górnoziemiu. Dla nich to nie problem zdobyć taką ilość dobrej broni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Midori
Moderator
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:49, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A granicznicy to żołnierze . Więc muszą mieć różnego rodzaju bronie ! Przecież nie wyżyliby tylko o karabinie z luneta Drake'a...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KacperW
Kolonista
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:06, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No tak, ale dla mnie totalnie nie ma sensu, dlaczego nie podporządkowali sobie jakiejś terrorystycznej organizacji (mając wszędzie wtyki), gdzie jej członkowie wyglądają jak normalni ludzie, a nie cudują coś z Nowymi Germanami, którzy wpadają w oko i są charakterystyczni. W dodatku po co im takie stare śmigłowce? Dzisiejsi żołnierze z samym karabinem zjedliby go na śniadanie.
Oczywiście, że książka o wojnie w Iraku to coś dla młodzieży - dzisiejszym nastolatkom wmawiane jest w grach i filmach, że wojna jest fajna i w ogóle ,,cool"
Call musiał zginąć, chociaż autorzy zaskoczyli mnie, iż w tym momencie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|